Egipska bogini Nut i tajemnice Drogi Mlecznej

Nowe badania sugerują, że starożytni Egipcjanie mogli przedstawiać Drogę Mleczną w swojej sztuce – na długo przed powstaniem współczesnej astronomii. Według analizy przeprowadzonej przez astrofizyka Ora Graura z University of Portsmouth, niektóre przedstawienia bogini nieba, Nut, zawierają szczegółowe elementy wskazujące na symboliczną reprezentację galaktyki.

W swoim najnowszym artykule opublikowanym w kwietniu 2024 roku, Graur wykazał, że falista linia przecinająca ciało bogini Nut na wybranych trumnach i malowidłach grobowych może symbolizować Drogę Mleczną, a dokładniej – jej najbardziej widoczną cechę: Wielką Szczelinę, czyli ciemne pasmo pyłu przecinające jasne, gwiaździste niebo.

Bogini Nut – niebo uosobione

Nut to jedna z najstarszych bogiń egipskiego panteonu. Reprezentowała niebo i wszystko, co się na nim znajdowało – gwiazdy, Słońce, Księżyc oraz zjawiska kosmiczne. Często ukazywana była jako naga kobieta wygięta łukiem nad ziemią, z ciałem pokrytym gwiazdami. Takie przedstawienia pojawiały się na ścianach grobowców, sarkofagach oraz wewnątrz trumien, gdzie miała symbolicznie otaczać i chronić zmarłych w podróży przez zaświaty.

W badaniu Graura szczególne zainteresowanie wzbudziła trumna Nesitaudjatakhet – kapłanki żyjącej w XXI dynastii. Na malowidle pokrywającym jej trumnę, oprócz typowego ukazania Nut, znajduje się gruba, falista linia biegnąca wzdłuż jej ciała. Po obu stronach tej linii rozmieszczone są gwiazdy, co nasuwa skojarzenia z pasmem Drogi Mlecznej przeciętym Wielką Szczeliną.

Symbolika Drogi Mlecznej w sztuce funeraryjnej

Graur zidentyfikował jeszcze cztery inne przypadki podobnych przedstawień, m.in. w grobowcach Ramzesa IV, VI i IX. Nut ukazywana jest tam dwukrotnie – jako symbol dnia i nocy, a oddzielająca ją falista linia może symbolizować granicę pomiędzy tymi dwiema porami, ale również galaktyczne zjawiska nocnego nieba.

Mimo wizualnych podobieństw, naukowiec nie uważa, że Nut była utożsamiana wyłącznie z Drogą Mleczną. Wręcz przeciwnie – podkreśla, że sama Nut reprezentowała całe niebo, a Droga Mleczna była jednym z wielu elementów, które mogły pojawić się na jej symbolicznym ciele.

– Nut nie jest reprezentacją Drogi Mlecznej – wyjaśnia Graur. – Zamiast tego galaktyka, tak jak gwiazdy czy Słońce, jest zjawiskiem niebieskim, które mogło zostać włączone do ikonografii bogini w celu podkreślenia jej związku z kosmosem.

Nowe spojrzenie na starożytną sztukę

Odkrycie ma znaczenie nie tylko dla egiptologii, ale również dla badań nad historią astronomii i jej kulturowym odbiciem. Pokazuje, jak głęboko zakorzenione były obserwacje nieba w duchowości i symbolice starożytnego Egiptu. Może też rzucać nowe światło na sposób, w jaki cywilizacje sprzed tysięcy lat rozumiały swoje miejsce we Wszechświecie.

Graur zwraca również uwagę na znaczenie dostępności danych wizualnych. Dzięki digitalizacji zbiorów muzealnych, możliwe było przeprowadzenie porównawczej analizy obrazów i motywów artystycznych. Wzywa on kolejne muzea i instytucje do udostępniania swoich zasobów publicznie, by umożliwić nowe odkrycia w przyszłości.

– Wartość takich otwartych katalogów jest nie do przecenienia. To dzięki nim możliwe było zauważenie powtarzalnych wzorców, które wcześniej mogły umykać badaczom – podkreśla.

Podsumowanie

Przedstawienia falistej linii przecinającej ciało bogini Nut mogą być jednym z najstarszych znanych artystycznych odniesień do Drogi Mlecznej. Choć nie pojawiają się często, ich obecność w kontekście funerarnym wskazuje, że Egipcjanie mogli dostrzegać związek pomiędzy nocnym niebem a życiem po śmierci.

Nowe badania pokazują, że nawet w starożytnych dziełach sztuki mogą kryć się ukryte przekazy o zjawiskach astronomicznych, a współczesna nauka – łącząc różne dziedziny – wciąż potrafi odkrywać fascynujące tajemnice sprzed tysięcy lat.